Zgodnie z treścią wyroku Sądu Najwyższego z 13 lutego 2009 r. (sygn. III CSK 268/08), pomimo że użytkownik nie podjął jeszcze inwestycji związanych z gruntem, o stawce opłaty rocznej decyduje jego przeznaczenie, nawet jeśli cel, na który został przekazany, nie został wskazany w umowie o użytkowanie wieczyste.

 

Uzasadniając w/w orzeczenie sędzia Sądu Apelacyjnego orzekająca w SN Bogumiła Ustjanicz tłumaczyła:

„ Z samego założenia grunt jest oddawany na dany cel na wiele lat, a więc jego realizacja może być rozciągnięta w czasie i podejmowana sukcesywnie. Dlatego o stawce opłaty rocznej może decydować każdorazowy aktualny sposób korzystania z niego. Inaczej stawka musiałaby być ustalana dla poszczególnych części nieruchomości, co jest dopuszczalne tylko w razie ich wyspecyfikowania i corocznie. Nie może mieć przesądzającego znaczenia sposób określania gruntu w ewidencji. Wystarczy, że użytkownik wieczysty przygotowuje się do realizacji danego celu, jeśli np., jak w tym wypadku, dokonał podziału, uzyskuje pozwolenia na budowę, a także realizuje inwestycje towarzyszące”.