Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego (sygn. I CSK 284/08) obywatel nie może zostać pozbawiony rekompensaty za szkody tylko dlatego, że wskutek zmiany wykładni Sądu Najwyższego jako odpowiedzialny za jej wypłatę został wskazany inny organ władzy publicznej

Powyższy wyrok zakończył sprawę o odszkodowanie równe wartości trzech mieszkań znajdujących się w domu posadowionym na działce objętej dekretem z 1945 r. o gruntach warszawskich i wydany został w oparciu o następujący stan faktyczny.

Dawny właściciel w/w działki złożył w 1948 r., stosownie do tego dekretu, wniosek o przyznanie mu własności czasowej gruntu. W 1950 r. Prezydium Stołecznej Rady Narodowej wydało orzeczenie odmowne. Budynek przeszedł na własność państwa. W 1977 r. dwie spadkobierczynie właściciela jako lokatorki wykupiły dwa zajmowane przez siebie mieszkania w tym domu, a po 1990 r. podjęły starania o podważenie orzeczenia z 1950 r. Starania te zakończyły się wydaniem przez samorządowe kolegium odwoławcze decyzji stwierdzającej nieważność tego orzeczenia.

W rezultacie burmistrz gminy Warszawa Centrum po ponownym rozpoznaniu wniosku z 1948 r. ustanowił na rzecz spadkobierczyń prawo użytkowania wieczystego, ale nie całego gruntu. Odmówił jego ustanowienia w części przypadającej na lokale przez nie wykupione oraz na trzy lokale, które zostały sprzedane osobom trzecim, a więc których spadkobierczynie odzyskać już nie mogły.

Kobiety wystąpiły na podstawie obowiązującego wówczas art. 160 kpa o odszkodowanie równe wartości tych lokali, a potem, wobec decyzji odmownej, wystąpiły o to przeciwko miastu stołecznemu Warszawie do sądu cywilnego. Na podstawie art. 194 § 1 kpc sąd I instancji wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego Skarb Państwa – wojewodę mazowieckiego.

Jednakże Sąd I instancji w 2004 r. oddalił żądanie spadkobierczyń. Sąd II instancji w 2005 r. zmienił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, ale tylko wobec gminy – miasta stołecznego. Wobec Skarbu Państwa –wojewody mazowieckiego – powództwo oddalił. Oparł się tu na wykładni art. 36 ust. 3 pkt 3 ustawy z 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych.

Co do zasady w wyniku reformy administracyjnej zobowiązania Prezydium Rady Narodowej m. st. Warszawy jako organu administracji państwowej szczebla wojewódzkiego przeszły na gminy. Jednakże przy Skarbie Państwa pozostały zobowiązania i wierzytelności organów administracji państwowej szczebla wojewódzkiego wynikające z prawomocnych orzeczeń i decyzji administracyjnych wydanych przed 27 maja 1990 r. oraz powstałe w wyniku wykonania tych decyzji.
Sąd Najwyższy w uchwale z 16 listopada 2004 r. (sygn. III CZP 64/04) uznał, że to gmina odpowiada za szkody wynikłe z wydania przed 27 maja 1990 r.(tj. przed wejściem w życie reformy administracji) prawomocnej decyzji administracyjnej, jeśli stwierdzenie jej nieważności lub stwierdzenie, że wydano ją z naruszeniem prawa, nastąpiło po tej dacie.

Wyrok sądu II instancji z 2005 r. w części oddalającej roszczenie wobec Skarbu Państwa uprawomocnił się, ponieważ spadkobierczynie go nie zakwestionowały. Sąd I instancji po ponownym rozpoznaniu reszty tej sprawy w wyroku z 2007 r. przyznał im odszkodowanie od gminy (w łącznej kwocie 887 tys.zł), choć tymczasem Sąd Najwyższy zmienił zdanie.

W uchwale z 7 grudnia 2006 r. (sygn. III CZP 99/06) podjętej w powiększonym składzie siedmiu sędziów stwierdził, że za szkody wyrządzone błędnymi, bezprawnymi decyzjami wydanymi przed 27 maja 1990 r., czyli przed reformą administracji, odpowiada Skarb Państwa, a nie gmina. Sąd I instancji uznał jednak, że stosownie do art. 386 § 6 k. p. c. wiąże go odmienna ocena tej kwestii zawarta w wyroku sądu II instancji. Ten, ze względu na wynikające z tego przepisu związanie własną oceną zawartą w pierwszym swym wyroku (z 2005 r.), oddalił apelację gminy.

Wskutek skargi kasacyjnej gminy sprawa znalazła się na wokandzie SN. Gmina powołała się na stanowisko zajęte przez SN w kwestii tzw. legitymacji biernej w uchwale z 7 grudnia 2006 r., podtrzymywanej konsekwentnie w licznych innych orzeczeniach dotyczących takich spraw wydanych po tej uchwale.
SN oddalił skargę kasacyjną. Bogumiła Ustajnicz, sędzia sądu apelacyjnego orzekająca w SN, zaznaczyła, że inaczej niż sądy Sąd Najwyższy nie jest związany oceną dokonaną przez sąd II instancji. Ponieważ jednak nie znalazł w tej sprawie możliwości uzyskania przez powódki odszkodowania od Skarbu Państwa, musiał zaakceptować korzystny dla nich wyrok. „…Oparcie go bowiem na starej wykładni nie może pozbawiać spadkobierczyń należnego im odszkodowania…” stwierdziła sędzia.

Po uwzględnieniu skargi kasacyjnej i oddaleniu powództwa wobec miasta nie byłoby dopuszczalne – ze względu na powagę rzeczy osądzonej (resiudicata) – ponowne wystąpienie do sądu przeciwko Skarbowi Państwa .

W art. 386 § 6 kc zapisano, że ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu II instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd II instancji przy ponownym rozpoznawaniu sprawy. Nie dotyczy to jednak wypadku,gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego. Zmiana interpretacji przepisu przez Sąd Najwyższy do takich zmian oczywiście nie należy.